|
www.audi200.fora.pl Forum o Audi 200
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tekbarj
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:17, 26 Kwi 2009 Temat postu: Problem z obrotami jałowymi - za wysokie |
|
|
Co może być powodem zbyt wysokich obrotów jałowych? Po odpaleniu silnika obroty jałowe są OK - około 1200. W momencie gdy powinny spaść do około 800, spadają troszkę, ale tak do około 900-950, ale po dalszym rozgrzaniu silnika znowu wzrastają i trzymają się tak około 1100. Cały czas mam na myśli pracę na benzynce. Co może być tego powodem? Jest tak odkąd mam samochód. Dolot wydaje się być szczelny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:38, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Też miałem takie problemy.
Sprawdź oringi pod wtryskiwaczami, bo lubią się zużywać.
wystarczy najmniejsza nieszczelność dolotu, żeby występowały zakłócenia w pracy silnika.
Ja mam u siebie odmę wyprowadzoną pod auto, żeby nie pluła syfem w dolot, bo to też zakłóca pracę silnika i olej niszczy gumowe elementy dolotu.
u mnie pomogło też zaślepienie przewodu gumowego 8mm, wychodzącego z głowicy pomiędzy wtryskiwaczami, drugim końcem jest podłączony do węża który leci do silniczka krokowego (nie wiem po co on jest, bo jak był podłączony to auto nie miało wolnych obrotów, a bez niego jest OK!)
Dobrze silnik odpala?
Masz gaz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orzeł dnia Nie 21:41, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
photokom
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:00, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zaślepiaj tego wężyka! On ma swoje zadanie. Skoro Ci Orzełku to pomogło, to znaczy, że masz jakieś nieszczelności przy obudowach wtrysków - albo obudowy popękane, albo uszczelniacze i uszczelki powiedziały "dość"
Ten wężyk doprowadza powietrze do wnętrza obudów wtrysków i jeśli nie ma tam nieszczelności to wydostaje się ono przy końcówkach wtrysków pomagając ładnie rozpylić paliwo i od razu się z nim miesza, poprawiając mieszankę a ponadto (i to chyba jest jeszcze ważniejsze) chłodzi końcówki wtryskiwacza.
tekbarj - jeśli od nowości nie były wymieniane oringi i przy uszczelniaczach (zwłaszcza te grube) to zapewne już nie ma tam żadnej szczelności Wymień je, choć pewnie masz tam jeszcze inne problemy.
Sprawdź przełącznik przy przepustnicy, czy gdy jest zamknięta to daje sygnał do ECU i stabilizatora biegu jałowego - może jest źle ustawiona lub styki są zabrudzone i sterowniki nie dostają informacji o biegu jałowym. Sprawdź też zawór biegu jałowego (ten podłużny za głowicą)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez photokom dnia Pon 11:22, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:51, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A więc taka funkcja tego wężyka
Pisząc popękane obudowy, masz na myśli tuleje mosiężne w których są osadzone wtryskiwacze?
Uszczelnienia wtrysków mam nowe z ASO, miesiąc temu zmieniłem. wtryskiwacze bez uszkodzeń mechanicznych.
W moim przypadku, na jednym wtrysku w ogóle nie było grubego uszczelnienia (pewnie przy wystrzale LPG został wydmuchnięty)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
photokom
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:58, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mam na myśli takie stożkowe osłonki z bakelitu (albo czegoś podobnego), które są łączone z tymi mosiężnymi tulejkami i wchodzą wgłąb otworu w głowicy. Zapewne jak wykręcałeś te tulejki to obudowy zostały w otworze. Zwłaszcza jak są popękane. A może już ich nie ma? A resztki zeżarł silnik
Przy każdym uszczelniaczu są w sumie 3 uszczelniacze: dwa oringi na wtryskiwaczu - jeden gruby przy wężu i jeden cieniutki na samym końcu wtryskiwacza oraz uszczelniacz między tulejką a głowicą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez photokom dnia Pon 11:20, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:12, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tych mosiężnych tulejek nie wykręcałem, jedynie wtryski wyciągałem i oringi wymieniłem. To Pewnie może być przyczyną problemów z rozruchem.
Są w sprzedaży w sklepach te bakielitowe tulejki, czy do nabycia tylko w ASO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
photokom
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:19, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tego nie wiem, można by spytać, ale gdzieś czytałem, że w ASO nie są jakieś bardzo drogie.
Tu zdjęcie poszczególnych elementów obudowy wtryskiwacza (mosiężna tulejka, bakelitowa obudowa oraz uszczelka:
A tutaj złożone w całość:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:39, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Photokom
Pozostaje mi sprawdzić ile tulejek do wymiany i zaczynam poszukiwania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
photokom
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:54, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Możesz przy okazji porobić jakieś fotki przy tej operacji i powrzucać je tutaj. Na pewno się przydadzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:01, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Już o tym myślałem, zrobi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
photokom
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:14, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jak będziesz wyciągał te tulejki, a zwłaszcza te popękane, to uważaj, żeby wszystko wyciągnąć, żeby resztki nie zostały i nie dostały się pod zawory, bo mogą je nawet pogiąć, no i w cylindrze mogą trochę narozrabiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:48, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Miałem okazję naprawiać silniki z zaworami wbitymi w tłoki, tak że jestem uczulony na wszelkie ciała obce w dolocie, tym bardziej bezpośrednio przy zaworach.
Jak by się tulejki rozleciały przy wyciąganiu, to zdemontuje kolektor dolotowy i odkurzaczem je wyciągnę, przy okazji uszczelkę pod kolektorem wymienię (profilaktycznie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orzeł dnia Pon 16:50, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tekbarj
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:52, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Uszczelki na wtryskiwaczach nie były wymieniane przeze mnie, a nie wiem czy wczsniej ktos je wymienial. Wiec musze tam zaglądnąć. Będe wdzieczny za jakieś fotostory
Ten wężyk (o ile o dobrym myślę) chyba zmienię na nowy, bo mimo, że jest ścisnięty opaskami to można swobodnie nim obracać - pewnie już tam jest jakaś nieszczelność. Jak sprawdzić ten zawór? Przełącznik przy przepustnicy sprawdzałem, ale sprawdzę raz jeszcze. Myślałem jeszcze o tym, że może byc uwalony stabilizator biegu jałowego, ale nie wiem gdzie jest on zamontowany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orzeł
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Strzelce Opolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:10, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stabilizator wolnych obrotów to właśnie ten zawór, a jest zamontowany na końcu kolektora ssącego, dochodzi do niego wąż gumowy i na jednym końcu jest podłączona wtyczka elektryczna.
Musisz go zdemontować, nie odpinając wtyczki z prądem.
po włączeniu zapłonu, na zimnym silniku musi się otwierać, po wyłączeniu zapłonu musi się szczelnie zamykać.
Poświeć latarka w jeden króciec na wężyk, a w drugi patrz czy widać światło, to prosty sposób
Przy okazji wyczyść go w środku benzyną estrakcyjną bo napewno jest w nim sporo brudu
A wężyka nie wymieniaj, tylko skróć z każdej stroni o 1,5cm. i bedzie OK!
Ponieważ najczęściej tylko końcówki twardnieją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orzeł dnia Pon 17:20, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tekbarj
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:46, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to ten zawór. Zaraz go sprawdzę tak jak piszesz Chodzi mi jeszcze o to gdzie znajduje się strownik (komputerek) odpowiedzialny za stabilizacje obrotów jalowych - ten który steruje tym zaworkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|